Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS
1482
BLOG

13 grudnia śpijmy do południa

Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS Polityka Obserwuj notkę 71
Tadam!
Straszyć marszem? Nie zamierzam. Wyśmiać go i wykpić? Może... Otóż nasz Papa Smerf, który 13 grudnia 1981 roku miał więcej wspólnego ze Smerfem Śpiochem niż Smerfem Ważniakiem, wpadł na genialny pomysł, żeby na sobotę skrzyknąć wszystkie Smerfy i powłóczyć się ulicami stolicy. Cenię sobie bardzo za odwagę naszego Papę, prowadzącego całe towarzystwo naszpikowane Gargamelami ze swoimi podejrzanymi kociaczkami, którzy na samym końcu okażą się prowokatorami. Przecież to nie do pomyślenia aby wśród tłumu znalazło się kilku Smerfów Osiłków, dlatego wszystkiemu winne będą koty ze swoimi właścicielami.
 
Zgadzam się z wywodami, które wskazują na ogromną dziurę w życiorysie Jarosława Kaczyńskiego. Ten brak wielkiej karty opozycjonisty musi bardzo doskwierać, stąd takie desperackie odruchy, jak marsz na kijowskim Majdanie ramię w ramię z nacjonalistą Ołehem Tiahnybokiem. Z jednym się jednak nie zgadzam. Nie ma mojej zgody na wyśmiewanie Jarosława Kaczyńskiego za to, że dopiero 17 grudnia 1981 został zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa. Po pierwsze, to lepiej późno niż wcale, a po drugie nikt nie wie czy przypadkiem nie były wobec niego stosowane "wzmocnione techniki przesłuchań", polegające na podaniu jednej kostki cukru a nie dwóch do posłodzenia herbaty. Na pewno nikt wobec niego nie stosował "super cosmic wzmocnionych technik przesłuchań", jak to miało miejsce za rządów Prawa i Sprawiedliwości podczas śledztwa w sprawie doktora G, gdzie przesłuchań dokonywano w godzinach nocnych. Dlatego powinniśmy podziękować kpt. Marianowi Śpitalniakowi (nie wiem czy żyje) za to, że tak delikatnie obszedł się z naszym jajkiem narodowym, które teraz pęka gdy nikt go nie przesłuchuje i krzyczy o obronie demokracji. 
 
Teraz pomyślcie sobie to musi myśleć o tej całej rewii nienawiści, którą prezes organizuje opozycja na Białorusi!? Co muszą sobie myśleć opozycjoniści w Rosji!? Co musi sobie myśleć o Was wszystkich opozycja w Korei Północnej!? Oni by Wam wszyscy ostatnią miskę ryżu oddali za to, żeby zamienić się z Wami miejscami w tej cholernej niedemokratycznej Polsce. Jestem pewien, że jesteście dla nich zerami. Jesteście dla nich nic nie wartymi, szczęśliwymi ojcami, mężami, matkami, żonami, synami, córkami, którzy nigdy w życiu porządnie pałą przed grzbiet nie dostali, nie wspominając o pobycie w luksusowym kurorcie z dostępnymi wszelkimi przyjemnościami zwanym tam łagrem. Jesteście bezwładną i niezdolną do samodzielnego myślenia grupą, która leczy kompleksy Jarosława Kaczyńskiego i usprawiedliwia jego kolejną porażkę. W porównaniu do opozycji z krajów które wymieniłem jesteście dla mnie peryferiami peryferiów głupoty, idąc pod hasłami obrony demokracji. Ludzie którzy działają w opozycji w reżimach rozbili przysłowiowy namiot pod K2 i zaczęli wspinaczkę na szczyt. A Wy gdzie namiot rozbiliście? Na Krakowskim Przedmieściu? Żałośni jesteście.
 
 
Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło, dlatego będę się solidaryzował z Jarosławem Kaczyńskim. Jak? Mam zamiar tak jak on spać trzynastego grudnia tego roku do południa. Mam nadzieję, że kilku chętnych do spania już się znalazło...
Tadam!
 
Follow me on Twitter
 

BANUJĘ ZA SPAM. ROCZNIK 1976.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka