Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS
987
BLOG

Uwierzyć Putinowi

Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS Polityka Obserwuj notkę 50
​Ze zdumieniem przeczytałem wczoraj informację na portalu niezależna.pl, gdzie Antoni Macierewicz powołuje się - uwaga! - na Władimira Putina. Myślałem, że wszystko mogę tam przeczytać ale nie sądziłem, że dożyję czasów w których przywódca Rosji będzie tam autorytetem. Gdy praktycznie cały świat potępia byłego funkcjonariusza KGB, wykluczając idola Prawa i Sprawiedliwości rządzącego Węgrami oraz rozłam wśród elit rządowych w Niemczech, Antoni Macierewicz próbuje uderzyć w Polskę prezydentem mocarstwa, które w imię własnych celów politycznych morduje np. dziennikarzy. Naprawdę nie wiem co o tym myśleć. Może to próba uwiarygadniania Władimira Putina przez Antoniego Macierewicza?
 
Szok i niedowierzanie, ale po chwili zastanowienia w sumie można było się spodziewać, że w końcu autorytetem dla prawicy smoleńskiej stanie się osoba, która była koncertowo ignorowana przez przywódców innych państw na szczycie G20 w Brisbane. Ten człowiek oraz jego współpracownicy, którzy do tej pory co jakiś czas robili wrzutki medialne bazujące na rosyjskich dokumentach doszli chyba do ściany. Do tej pory można było się śmiać z puszek, parówek lub sławnego blefu prof. Jacka Rońdy, ale przy próbie "zabawy" w Polsce nazwiskiem przywódcy naszego wschodniego sąsiada w takim świetle, to już nie jest zabawne ale staje się niebezpieczne. Nie wiem czy Antoni Macierewicz zdaje sobie sprawę z tego, że jeżeli na ten tekst trafi analityk od białego wywiadu z ambasady Rosji, to bezlitośnie to będzie wykorzystane w propagandzie Kremla. A może ta wypowiedź była konsultowana z kimś z ulicy Belwederskiej 49? Ja rozumiem merytoryczne ataki na ówczesny rząd, ale w takiej sytuacji geopolitycznej wciągnięcie do marnych bieżących celów politycznych takiej persony jak Władimir Putin, rodzi masę pytań np. w czyim interesie działa Antoni Macierewicz w tej chwili? Niczego nie sugeruję, tylko stawiam pytania. Może mi to ktoś racjonalnie wyjaśnić? 
 
Jeżeli jest to efekt czy ruch wyprzedzający dzisiejszą publikację stenogramów, to albo Antoni Macierewicz jest - brzydko mówiąc - kretynem albo prawdą jest, że paliwo smoleńskie jest na wyczerpaniu i należy się chwycić nawet brzytwy moskiewskiej bez względu na obrażenia, jakie może przy tym odnieść opinia publiczna. I co? Teraz prawica smoleńska będzie się powoływała na Władimira Putina? Jeju, ja nawet nie wierzę, że dywaguję na ten temat. Mam nadzieję, że wiele osób śledzących, to co podaje na tacy do narracji Antoni Macierewicz również w to nie wierzy, że nagle będą musieli swój sposób myślenia obrócić na wschód i zacząć czcić agresora. Czujecie to co wczoraj zapodał Antoni Macierewicz? 
 
Szyderczo to teraz napiszę, ale z wielkim smutkiem będę patrzył na Wasz upadek, jeżeli na blogach, w prawicowych publikacjach lub nawet w ustach polityków Prawa i Sprawiedliwości przeczytam/usłyszę, że Władimir Putin jest cool i spoko gość, bo Antoni Macierewicz wciągnął go do swojej brudnej gry. Może w tej chwili przyszła dobra pora na to żeby się obudzić i zobaczyć, jakie gierki uprawia idol niektórych publicystów i komentatorów? No to jak będzie? Putin to wróg czy kumpel smoleński?
 
Wyjątkowo zalinkuję do tego tekstu
 
Follow me on Twitter

BANUJĘ ZA SPAM. ROCZNIK 1976.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka