Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS
3305
BLOG

PiS czyli panika od rana

Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS Polityka Obserwuj notkę 124
Może przesadziłem z tą paniką, ale na pewno możemy mówić o dość dużym poruszeniu w szeregach zwolenników jaki i polityków Prawa i Sprawiedliwości. Gościem poranka w RMF FM był były szef Wojskowych Służb Informacyjnych generał Marek Dukaczewski. Raczył on stwierdzić w wywiadzie, że Piotr P. kontaktował się, a nawet prawdopodobnie bywał w Pałacu Prezydenckim u Lecha Kaczyńskiego. Nie wnikam w inne spekulacje które padają w tym wywiadzie, mówiące o kontaktach i próbach przeciągnięcia na swoją stronę oficerów WSI przez polityków prawicy. Kluczem w tym wszystkim jest fakt kontaktów Piotra P. ponieważ to wszystko może wywrócić do góry nogami cały misterny plan, jaki sobie Prawo i Sprawiedliwość nakreśliło, aby za wszelką cenę powiązać prezydenta Bronisława Komorowskiego i Platformę Obywatelską z WSI i SKOK-iem Wołomińskim.
 
Na początku tylko delikatnie odniosę się do zdjęcia które z taką gracją prezentowali wczoraj politycy Prawa i Sprawiedliwości. Wczoraj nawet zastanawiałem się na Twitterze, co mówią między sobą o swoich wyborcach politycy Prawa i Sprawiedliwości, gdy podejmują decyzję o zorganizowanej akcji medialnej opartej na jednym zdjęciu. Moim zdaniem określenie "Ciemny lud" jest najdelikatniejszym jakie prawdopodobnie pada. Wczoraj nazwałem to trochę bardziej dobitnie, co nie zmienia tego, że cała próba narzucenia fabuły jest uwłaczająca dla inteligencji wyborcy, głosującego na Andrzeja Dudę oraz na Prawo i Sprawiedliwość. Nie sądzę, że aż taka fala ciemnoty mogłaby się przelać przez umysły sympatyków, którzy bez głębszej refleksji, ulegliby typowej dla tego środowiska pedagogice insynuacji. O ile zdjęcie Tuska i Putina mogli sobie wyborcy jakoś wytłumaczyć, tak w tym przypadku, to jest jawne i pokazowe robienie z ludzi ćwierćinteligentów. 
 
Wróćmy jednak do byłego szefa WSI. Ja nie chcę wchodzić w spiski, podejrzenia i tym podobne rzeczy. Chce tylko jakimś ciągiem logicznym opisać sprawę. Na początku chciałem powiedzieć, że nie podejrzewam żeby Marek Dukaczewski chciał się wpisać w sposób komunikowania społeczeństwu informacji, jak to zaprezentował ostatnio Radek Sikorski, kładąc z miejsca do grobu siedem osób po zamachu w Tunisie. Jestem przekonany, że człowiek który wygrał proces z Antonim Macierewiczem - który go chyba do dzisiaj nie przeprosił - nie stawiałby na szali swojego - obojętnie jak to zabrzmi - autorytetu. Nie sądzę, że chciałby się przysłowiowo spalić na takiej sprawie więc podejrzewam, że wie co mówi. Jeżeli prawdą jest to co powiedział, to na dniach powinny wypłynąć zdjęcia kompromitujące albo Lecha Kaczyńskiego albo kogoś z polityków z szeroko rozumianej prawicy. Warto dodać, że z profilu SKOK Wołomin na Facebooku zostały skasowane niewygodne dla niektórych osób zdjęcia ale podejrzewam, że są "mocniejsze" w akcentach wiążących osoby z Prawa i Sprawiedliwości z WSI. No i do tego dochodzi ujawnienie księgi wejść i wyjść (notatek służbowych?) z Pałacu Prezydenckiego, gdy urzędował tam Lech Kaczyński. To są fakty o których mówił gen. marek Dukaczewski i moim zdaniem opinia publiczna powinna domagać się ujawnienia tego materiału. Oczywiście najbardziej zainteresowanymi powinni być politycy największej partii opozycyjnej i publicyści, którzy z tą partią się identyfikują. Sorry, ale nie widzę innej możliwości.
 
Ostatnio poseł Marcin Mastalerek triumfalnie obwieszczał światu, że Bronisław Komorowski sam zostanie uderzony sprawą SKOK-ów, i w związku z tym poniesie największe straty.Nikt nie przypuszczał, że ma to polegać na kampanii mało szlachetnych chwytów oraz niedomówień, którą prowadzi Prawo i Sprawiedliwość. Kilka dni temu przeczytałem ciekawy wpis na Twitterze:
 
"Obawiam się, że granie P może się skończyć osobistym dramatem i złamać karierę... ale nie temu o kim wszyscy myślą"
 
Cóż, należy na najbliższe dni zaopatrzyć się w popcorn, bo zapowiada się świetna zabawa. Przypomnę tylko - jakby kogoś nagle pamięć zawiodła - że PiS sam tego chciał i sam się o to prosił. Kończąc ten wpis żartem, to po ostatnich występach polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz publicystów i komentatorów mających wytatuowane "Kocham PiS" na karku, w trybie natychmiastowym Platforma Obywatelska powinna zawiesić senatora Grzegorza Biereckiego.
 
Follow me on Twitter
 
 

BANUJĘ ZA SPAM. ROCZNIK 1976.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka